KS. JAROSŁAW M. LIPNIAK
DOI: 10.48224/COM-217-2022-110
Streszczenie
Celem niniejszego artykuły jest ukazanie krzyża Jezusa jako dramatu
Ojca i Syna. Chrystus zadowolił Ojca swoją doskonałością życia na ziemi, ale
w pełni tego zadowolenia wszedł na Krzyż, gdzie „stał się posłuszny aż do
śmierci, nawet do śmierci krzyża” (Flp 2,8). Za każdym razem, gdy patrzymy
na krzyż lub czynimy znak krzyża, winniśmy pamiętać o doskonałości ofiary
Chrystusa, Jego posłuszeństwie i poddaniu się woli Ojca do samego końca.
Autentyczna wiara chrześcijańska przypomina nam, że ostateczną miarą idei
ojcostwa nie powinny być nasze ludzkie doświadczenia, ale Słowo Boże, którego kulminacją jest śmierć i zmartwychwstanie Jezusa; zbawienie które miało
miejsce na Golgocie. To właśnie na jerozolimskiej Kalwarii postawiono krzyż,
na którym zawisł Wcielony Syn Boży. Na Chrystusowym krzyżu nie powinniśmy wypatrywać Boga, który jest Sędzią, ale Boga, który jest Ojcem i oddaje
życie za swe dzieci, przebacza swoim prześladowcom.
Słowa kluczowe: Jezus Chrystus, Bóg Ojciec, krzyż, odkupienie, ofiara, dramat.
Krzyż jest w chrześcijaństwie symbolem wyrażającym i syntetyzującym całą wiarę. Kiedy patrzymy na krzyż i w głębi naszych serc kontemplujemy mękę naszego Zbawiciela, może zrodzić się w nas pytanie, którego źródłem jest bunt i sprzeciw: Cóż to za Ojciec, który godził się na takie cierpienie Syna? Dlaczego
milczał? Dlaczego nie zbawił świata w inny sposób? Myśląc tylko po ludzku, bez światła Bożej Łaski trudno człowiekowi pojąć „taką miłość”. Celem niniejszego artykułu jest ukazanie krzyża Jezusa, który jest dramatem Ojca i Syna. Postaramy się wyjaśnić, dlaczego Kościoły katolickie i prawosławne nadają tak wielkie znaczenie kultowi krzyża, który to kult jest zgodny z Bożym Objawieniem i pożyteczny dla rozwoju duchowego chrześcijan.
Z całą pewnością nigdy nie pojmiemy tajemnicy cierpienia,
podobnie jak nigdy nie zrozumiemy absolutnej i bezwarunkowej
miłości, jaką ukochał nasz Stwórca i Odkupiciel. Dramat krzyża trwa nieustannie i będzie trwał, dopóki człowiek będzie żył
z dala od Boga, dopóki będzie popełniał grzechy i ranił Najświętsze Serce Boże.
(reszta artykułu w wydaniu papierowym)